Jak ćwiczyć rozumienie ze słuchu? 9 skutecznych metod

ćwiczyć rozumienie ze słuchu

Znam wiele osób, które pomimo starań i nawet kilku lat nauki angielskiego mają problemy z rozumieniem ze słuchu. Jest to najbardziej frustrujące wtedy, kiedy chcielibyście, tak jak wielu ludzi uczących się angielskiego, oglądać filmy czy seriale w oryginalnej wersji językowej (albo kiedy czeka Was egzamin uwzględniający taką część, jak na przykład matura!). I ja to doskonale rozumiem! Sama miałam z tym baaaardzo długo problem. Szczerze mówiąc, nauczyłam się rozumieć filmy po angielsku zaledwie kilka lat temu, kiedy wreszcie postanowiłam świadomie zacząć ćwiczyć ROZUMIENIE ZE SŁUCHU. Bo to tutaj jest pies pogrzebany. Więc jeśli i Ty nie rozumiesz filmów po angielsku – nie martw się. To nie jest permanentna ułomność Twojego mózgu (taką diagnozę ja postawiłam początkowo w swoim przypadku :P), tylko umiejętność, którą można wyćwiczyć. A jeśli chcesz się dowiedzieć, jak ćwiczyć rozumienie ze słuchu, to jesteś w dobrym miejscu internetu 😀

ĆWICZENIA NA CZASY TERAŹNIEJSZE

Po co w ogóle ćwiczyć rozumienie ze słuchu?

Skoro czytacie ten artykuł, to zakładam, że gdzieś tam dostrzegacie jakieś korzyści z rozumienia ze słuchu. Ale jeśli brak Wam jeszcze motywacji do wytężonej pracy nad tą właśnie umiejętnością, to spieszę z listą korzyści:

  • Żeby się porozumiewać po angielsku! Wbrew pozorom najtrudniejsze w mówieniu po angielsku nie jest MÓWIENIE po angielsku, a zrozumienie, co mówią do nas inni. Często to jest podstawowa obawa przed zainicjowaniem rozmowy po angielski, bo “co będzie, jeśli nie zrozumiem, co on do mnie mówi?”. Obawialibyście się tego mniej, gdybyście wiedzieli, jak ćwiczyć rozumienie ze słuchu!
  • Żeby rozumieć ważne komunikaty. Pomyślcie tylko. Lotnisko. Dworzec. Urząd. W wielu miejscach komunikaty nadawane są przez głośniki czy odtwarzane na monitorach. O ileż łatwiej by było, gdybyście czuli się wtedy pewni, że usłyszycie i zrozumienie, czego się od Was oczekuje, gdzie macie iść i co robić!
  • Żeby móc oglądać filmy i seriale po angielsku. Cel czysto rozrywkowy, ale pomyślcie tylko: gdybyście za każdym razem, kiedy odpalacie Netflixa mieli poczucie, że nie marnujecie czasu na oglądanie głupot w internetach, ale że uczycie się wtedy angielskiego? Hę? To by było miłe!
  • Żeby móc dzięki słuchaniu i oglądaniu ćwiczyć także inne aspekty języka. Oglądanie filmów czy nagrań z TED jest doskonałą formą poznawania nowych słówek, czy obserwowania, w jakich sytuacjach stosuje się poszczególne konstrukcje gramatyczne. Tylko co z tego, jeśli nie będziecie w stanie tego zrobić, bo zwyczajnie nie będziecie rozumieć, o czym jest mowa?

Warto zatem się przyłożyć i ćwiczyć rozumienie ze słuchu. Zdaję sobie sprawę, że to nie jest aż tak sexy, jak umiejętność płynnego mówienia po angielsku, ładny brytyjski akcent albo gigantyczny zasób słów. Ale bez tego ciężko Wam będzie wejść na naprawdę zaawansowane poziomy znajomości języka.

Dlaczego oglądanie filmów po angielsku nie pomaga ćwiczyć rozumienia ze słuchu?

Częstą radą w tym kontekście jest zalecenie, aby właśnie oglądać filmy po angielsku, np. z napisami. I w porządku. To jest jakaś metoda obcowania z językiem. Oglądanie filmów po angielsku pomaga wzbogacać słownictwo, osłuchać się z melodią języka i akcentem, usłyszeć bardziej potoczne słowa i zwroty niż zwykle poznajemy na lekcjach angielskiego. Oglądanie filmów po angielsku jest też zwyczajnie przyjemne, więc stosunkowo łatwo się zmotywować do tej formy pracy nad angielskim.

Ale oglądanie filmów jest niewystarczające, jeśli chcecie konkretnie ćwiczyć rozumienie ze słuchu. A dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że oglądając film macie szansę zobaczyć też kontekst – widzicie bohaterów, scenę, rozumiecie kontekst. Nawet jeśli czegoś nie usłyszycie, to łatwo się domyślić, o co chodzi. Byłam niedawno na wakacjach w Gruzji i wszystkie dostępne stacje telewizyjne były po rosyjsku. Nie znam ani jednego słowa w tym języku, a obejrzałam sobie całą “Zakonnicę w przebraniu” po rosyjsku! Widziałam ten film wieki temu, coś tam kojarzyłam, reszty domyśliłam się z kontekstu. Czy mój rosyjski stał się od tego lepszy? Ani trochę. No, może gdybym to powtarzała codziennie przez dłuższy czas, to na pewno w końcu zaczęłabym kojarzyć pewne zwroty.

No bo kto z Was ogląda filmy po angielsku Z ZAMYSŁEM UCZENIA SIĘ ANGIELSKIEGO – codziennie? Sorry, ale wątpię, aby ktokolwiek tak robił. Nawet ja tak nie robię i nigdy nie robiłam, a umówmy się, jestem nieprzeciętnie zainteresowana nauką angielskiego.

Zresztą, oglądać filmy po angielsku też trzeba umieć. Kiedyś już o tym pisałam, więc odsyłam Was do tamtego wpisu. Tutaj wspomnę tylko, że samo oglądanie dla oglądania nie rozwinie Waszych umiejętności językowych, a już na pewno nie będą to spektakularne efekty. Trzeba w to włożyć nieco wysiłku, robić to świadomie, systematycznie i z intencją nauczenia się czegoś. Podobnie jest zresztą z czytaniem książek po angielsku. Jeśli już jesteście w stanie czytać po angielsku, to znaczy, że jesteście na w miarę zaawansowanym poziomie. I jeśli nie będziecie pracować nad słownictwem, powtarzać, wracać do tego, to jedyne, co będziecie mieć z czytania książek po angielsku, to miło spędzony czas (choć to też ważne, oczywiście :P).

Jak zatem ćwiczyć rozumienie ze słuchu

1.Skup się

Mało to techniczna porada, ale jednak kluczowa. Kiedy siadasz do nauki, a już zwłaszcza do ćwiczenia rozumienia ze słuchu, zapewnij sobie komfortowe warunki. Słuchanie jest trudne. Dlatego nie utrudniaj sobie i nie rób tego w tramwaju, albo robiąc jednocześnie obiad. Po prostu usiądź z kartką i długopisem i daj temu 100% swojej uwagi. Inaczej tylko się sfrustrujesz. Oryginalnym, ale skutecznym sposobem na wzmocnienie swojej uwagi mogą być medytacje uważnościowe, zwłaszcza te, które ćwiczą obserwowanie dźwięków. Tylko ważna uwaga – to działa, ale przy regularnym, codziennym ćwiczeniu! Poróbcie takie medytacje chociaż ze dwa tygodnie i wtedy poczujecie efekt!

2. Słuchaj podcastów

Wtedy nie masz innych kanałów, które by Cię “ratowały”, kiedy nie zrozumiesz. Oglądanie filmów, jak już wiesz, nie będzie tak skuteczne, jak po prostu słuchanie samego audio. As simple as that. Ja osobiście uwielbiam Luke’s English Podcast, ale na przykład British Council ma nagrania na różnych poziomach, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Kiedyś Beata Topolska wrzucała u siebie wpis o słuchaniu i zamieściła tam świetną listę miejsc, w których znajdziecie różnorodne nagrania – zerknijcie!Rób własne transkrypcje tekstów ze słuchu

Pisałam Wam o tym w wyzwaniu “Jak mówić lepiej po angielsku w 8 tygodni” i zresztą tego dotyczyło Wasze pierwsze zadanie. Robienie transkrypcji wymusza na Was uważne słuchanie i izolowanie poszczególnych słów. To wyczula słuch i doskonale ćwiczy rozumienie ze słuchu! W tym przypadku polecam stronę British Council, bo tam nagrania są podzielone wg poziomów,. Plus, dostępne są gotowe transkrypcje, więc możecie na koniec upewnić się, czy wszystko zapisaliście poprawnie.

3. Słuchaj nagrania i czytaj transkrypcję tekstu

W ten sposób uczysz się, w jaki sposób wymawia się poszczególne słowa. Często przyczyną niezrozumienia jest właśnie to, że myśleliśmy, że coś wymawia się inaczej i nie skojarzyliśmy, że to właśnie to słowo! Tutaj podrzucam dobre źródło takich słuchanek z gotowymi transkrypcjami.

4. Parafrazuj

Po przesłuchaniu nagrania, spróbuj opowiedzieć sobie albo zapisać własnymi słowami, co usłyszałeś. To sprawi, że dasz sobie chwilę na przeanalizowanie treści, zrozumienie jej, ale też pomoże rozwijać słownictwo (synonimy! inne sposoby powiedzenia tego samego!).

5. Tłumacz na polski

Często mimo tego, że rozumiemy słowa, nie możemy zrozumieć treści. Stąd, zdarza się, że ktoś mimo niezłego poziomu angielskiego nie jest w stanie odpowiadać na pytania dotyczące treści nagrań. Dlatego, po przesłuchaniu nagrania/zdania/fragmentu – zatrzymaj się i powiedz sobie to, co usłyszałeś tylko, że po polsku. Kiedy dojdziesz do wprawy, polecam zabawę w tłumacza symultanicznego. Słuchając nagrania, próbuj od razu tłumaczyć treść na polski. Na początek nie musi być słowo w słowo, wystarczy uchwycić główną ideę. Wtedy przyzwyczaisz się do słuchania skoncentrowanego na wyszukiwaniu sensu i słów kluczowych.

6. Ucz się słówek

To jest tak uniwersalna rada, że szok, ale mam wrażenie, że trzeba to powtarzać. Od samego słuchania, Wasz angielski się nie poprawi. To, że nauczysz się rozpoznawać poszczególne słowa ze słuchu, nie sprawi samo z siebie, że będziesz rozumieć ich znaczenie. Czasem domyślisz się z kontekstu, ale czasem… nie! Więc nie ma innej drogi, niż po prostu uczyć się nowych słówek! A o tym, jak to zrobić skutecznie, pisałam Wam już kiedyś w jednym z archiwalnych wpisów.

7. Ucz się gramatyki

Za tę radę to mnie chyba znienawidzicie. Ale wkurza mnie niemiłosiernie chodzenie na skróty praktykowane przez wielu nauczycieli, zwłaszcza prowadzących konwersacje, którzy wciskają Wam kity. Na przykład, że wystarczy słuchać, mówić i uczyć się słówek i to wystarczy. Nie wystarczy. I ja od razu słyszę, kiedy ktoś padł “ofiarą” takich konwersacji, uwierzcie mi. Jestem w stanie posłuchać kogoś 10 minut i od razu Wam powiem, czy uczył się angielskiego czy “chodził na konwersacje” (oczywiście mówię tu o tej wypaczonej formie konwersacji, nie wszystkie są złe, of course). Jeśli nie znasz używanych w nagraniu konstrukcji gramatycznych, to zupełnie się pogubisz w treści, chronologii zdarzeń, związku między elementami historii. Gramatyka jest ważna. KROPKA.

Ze swojej strony podrzucę Wam niedawny wpis o tym, jak się uczyć czasów, bo wiem, że jednym z częstszych problemów, jakie napotykacie, to właśnie to, jak odróżniać od siebie czasy.

8. Powtarzaj

Powtarzaj w nieskończoność. Powtarzaj wielokrotnie słuchanie tego samego nagrania, aż do skutku. Powtarzaj to ćwiczenie regularnie, najlepiej codziennie, albo co drugi/trzeci dzień. Bez regularności nie ma mowy o postępach, nie łudź się. Nie ma szybkich metod na naukę angielskiego. Bywają proste, skuteczne, ale nic nie działa natychmiast i bezwysiłkowo. To jest tak, jakbyś chciał mieć wyrzeźbione uda i poszedł raz na siłownię i spodziewał się spektakularnych i trwałych efektów.

9. Oglądaj BEZ NAPISÓW

Jeśli oglądanie filmów ma się przełożyć na lepsze rozumienie ze słuchu, to musisz oglądać bez napisów. Nie ma innej opcji. W każdym innym przypadku czytasz, a nie słuchasz.

Do pracy!

Lubisz? Udostępnij:
RSS
Facebook
Google+
http://englishake.pl/2019/02/07/cwiczyc-rozumienie-ze-sluchu/
Twitter