Angielski w podróży, czyli juhu! Jadę na wakacje!
Jeśli właśnie skojarzyliście fakty, że za 3 tygodnie lecicie na wakacje i zdałoby się coś po temu angielskiemu powiedzieć, to… mam złe wieści, ten pociąg już odjechał.
Żartówka, of course. To znaczy, nie żartówka, bo serio, pewnie niektórych z Was zaskoczę, ale nie da się nauczyć angielskiego w 3 tygodnie. W 4 zresztą też nie. Natomiast nie żartówka, bo to jeszcze nie oznacza, że jesteście tak całkiem w… malinach i że absolutnie nic się nie da z tym zrobić. Da się, tylko nie oczekujcie cudów.
Po pierwsze, polecam archiwalny wpis o słownictwie na wakacyjne kryzysowe sytuacje. No wiesz, jak Cię kopnie lew, albo ugryzie żmija, albo kiedy braknie zasięgu…
Dzisiaj chciałabym Wam podpowiedzieć Wam, co warto ogarnąć, jeśli chodzi o język obcy przed wyjazdem zagranicę, a co odpuścić już na starcie.
Są to przede wszystkim wskazówki dla początkujących, ale myślę, że ci bardziej zaawansowani też coś podpatrzą. Zresztą, zaawansowanych odsyłam do wpisu z 20 wakacyjnymi wyzwaniami językowymi, czyli zadaniami, które możecie wykonać w trakcie podróży, aby wrócić nie tylko bogatsi we wspomnienia, ale i o lepszą znajomość języka.
To co, w drogę?
Angielski w podróży – czego nie warto się uczyć?
- Gramatyka. Odpuść. Nie ma sensu, na nic Ci się ta wiedza nie przyda. Jak będzie Ci się chciało siku i nie będziesz mógł znaleźć toalety, to nie ma to znaczenia, czy będziesz próbował jej szukać w Present Simple czy w Present Continuous.
- Słownictwo na każdą okazję. Odpuść, bo liczba okazji, których doświadczysz w trakcie jednych wakacji jest jednak mimo wszystko ograniczona. Nie musisz szykować słownictwa na okoliczności biznesowe, polityczne czy filozoficzne (choć, co do tego ostatniego, to różnie to bywa, zwłaszcza przy spożyciu lokalnych trunków, ale wtedy to się język sam rozwiązuje, więc serio, nie musisz znać słownictwa, dasz radę).
Czego warto się nauczyć przed wyjazdem i jak się przygotować?
- Zwroty grzecznościowe – dzień dobry, proszę, dziękuję, przepraszam. Często sam fakt, że próbujesz coś powiedzieć jest wystarczająco zachęcający dla innych, żeby ci pomogli, podpowiedzieli. A znając zwroty grzecznościowe, zwyczajnie poczujesz się pewniej, nawet jeśli wszystko inne pokażesz na migi i tylko na końcu powiesz Thank you very much, to i tak zobaczysz uśmiech na twarzy rozmówcy, a Tobie będzie weselej.
- Liczebniki. Wiadomo, hajs się musi zgadzać i warto rozumieć, czy ta piękna sukienka kosztuje 13 Euro czy jednak 30.
- Podstawowe słówka z najważniejszych podróżnych obszarów tematycznych (np. lotnisko, sklep spożywczy, plaża, pierwsza pomoc). Przygotuj zawczasu listę potencjalnie przydatnych słówek. Co ważne – dostosuj to do TWOICH wakacji! Jeśli jedziesz spacerować po górach, to nie musisz wiedzieć, jak jest plaża! Wybierz to, co najprawdopodobniej Ci się przyda!
- Podstawowe pytania (np. Gdzie jest… albo Ile kosztuje…) – przetłumacz je sobie i zapisz.
- Sprawdź wymowę przydatnych słówek. Większość nieporozumień wynika ze złej wymowy. Nie utrudniaj sobie (i rozmówcom) i postaraj się mówić poprawnie. Kwestią kluczową zresztą jest to, czy bilet jest za darmo (free) czy jednak za 3 Euro (three). Pronunciation is king!
Jak sobie radzić z angielskim już w podróży?
- Przygotuj się na to domachiwanie tego, czego nie umiesz nazwać. To zupełnie normalne, tak się ludzie dogadują, większość zwykle rozumie.
- Nie spinaj się, jeśli chodzi o konstrukcję zdania i gramatykę. Tak, w takich sytuacjach ułożenie zdania z samych rzeczowników jest ok 😉 Najważniejsze, by Cię zrozumiano
- Miej pod ręką ołóweczek i kawałek kartki. Na wypadek, gdybyś jednak wymawiał coś nie tak, albo nie mógłbyś zrozumieć rozmówcy, proś, aby Ci to zapisano. W najgorszym razie poprosisz następną osobę o pokierowanie Cię wg instrukcji, które masz na kartce.
- Słuchaj. Podstawowy błąd nowicjuszy. Jesteśmy tak przejęci faktem, że mówimy coś w obcym języku i że ktoś mówi do nas, że zapominamy… słuchać! Skup się, słuchaj uważnie, szukaj słów, które znasz, obserwuj mimikę, gesty – one bardzo dużo mogą Ci podpowiedzieć!
A jakie są Wasze doświadczenia z porozumiewaniem się w obcym języku w podróży? 🙂